Uroczystość rozpoczął Łowczy Okręgowy, Dariusz Krasowski , który powitał wszystkich uczestników oraz podziękował sponsorom , zaś towarzysząca mu Maria Grzywińska , członek Naczelnej Rady Łowieckiej , przedstawiła historię myśliwskich balów oraz ich rolę w kulturze łowieckiej podkreślając, że pierwszy okręgowy bal doskonale wpisuje się w tę wielowiekową tradycję. Następnie wszyscy uczestnicy balu otrzymali pamiątkowy medal okolicznościowy.
O balowe atrakcje zatroszczyły się Komisje Kultury i Promocji Łowiectwa przy ZO PZŁ w Białymstoku . Komisja Promocji zorganizowała konkurs z wiedzy języka łowieckiego dla żon myśliwych i o dziwo wszystkie panie wykazały się bardzo dobrą znajomością naszej gwary. Biorąc pod uwagę fakt, że w tradycji mamy ślubowanie adeptów łowiectwa , tym razem to małżonki myśliwych z krótkim stażem , ślubowały swoim mężom między innymi : ,,kaczki będę skubała co rano …a zdolności obielania dzika wnet nabędę…”. W zamian otrzymały certyfikat i odznakę ,,Cierpliwej i wyrozumiałej żony myśliwego”.
Natomiast członkowie Komisji Kultury Łowieckiej pokazali uczestnikom balu , że łowiectwo to nie tylko polowanie i wspaniała dziczyzna, która dzięki firmie PPM w Białymstoku oraz Kołom Łowieckim „Głuszec”, „Słonka” i „Boruta” królowała na tzw. wiejskim stole . To także niezwykłe przeżycia towarzyszące myśliwemu podczas pobytu w kniei , które często są inspiracją do napisania wiersza lub uwiecznienia go na zdjęciu czy obrazie . I tu na scenę wkroczył wice przewodniczący Komisji Kultury – Grzegorz Dworakowski , który zaprezentował przyrodniczą wystawę fotograficzną Alicji Milewskiej – przewodniczącej komisji , a następnie przedstawił wystawę malarską Piotra Lewińskiego , myśliwego , pracownika Straży Leśnej Nadleśnictwa Dojlidy oraz członka Komisji Kultury który powiedział , że podpatruje piękno przyrody i stara się je przelewać na papier lub płótno – bo przez to życie staje się piękniejsze. Lubi przyrodę i bezpośrednie z nią obcowanie. Często wyjeżdża za miasto odpocząć, na polowanie, wędkowanie, aby pobyć na łonie natury oraz złapać tzw. wenę. Właśnie dzięki tej malarskiej pasji powstał jeden z obrazów Piotra – „ Żurawie” , który jeszcze nie oprawiony postanowił oddać na licytację. I to właśnie licytacja stała się najbardziej emocjonującym punktem Myśliwskiego Balu, którą profesjonalnie poprowadził Grzegorz Dworakowski uzyskując za obraz 1000 zł. Szczęśliwym nabywcą „Żurawi” został Kolega Tomasz Jankowski z KŁ „Boruta” , a uzyskaną kwotę autor obrazu postanowił przekazać na cele charytatywne do Hospicjum dla dzieci w Białymstoku.
Najdostojniejszymi gośćmi balu byli Państwo Stanisława i Roman Danilukowie . Myśliwy z sześćdziesięcioletnim stażem został uhonorowany przez Łowczego Okręgowego drobnym upominkiem , a zadedykowany seniorom taniec do melodii „Niech żyje bal” był niezwykle miłym akcentem myśliwskiego balu , na którym do białego rana bawiło się 140 osób . I tu szczególne podziękowania należą się Kolegom : Robertowi Cierechowi i Andrzejowi Lenczewskiemu – pomysłodawcom tego karnawałowego spotkania, wszystkim uczestnikom balu oraz fundatorom nagród konkursowych czyli firmie SILVA z Białegostoku i właścicielom sklepu myśliwskiego Jager oraz Kołom Łowieckim: „Głuszec” Białystok, „Leśnik” przy RDLP, „Ryś” Białystok, „Jarząbek” Białystok .
zdj.( od lewej ): Piotr Lewiński , Tomasz Jankowski z KŁ „Boruta „ , Grzegorz Dworakowski i Dariusz Krasowski – Łowczy Okręgowy w Białymstoku